
Ohne Kontakt mit eigenem Körper, Herz, Kopf. Getrennt von Intuition, Emotionen, Intelligenz…
Wir wurden als psychosomatischen Wesen, als emotionale Körper geboren. Offen. Sensibel. Empathisch…
Und dann startet die Programmierung:
Geschlecht
Name
Religion
Kultur
Tradition.
Dort bekommen wir das ganze „Wissen“ über die Welt – meistens über die Mutter. Wir bekommen diese Angst bedingten Interpretationen der Welt als die Welt selbst. Wir bekommen die Art und Weise, wie wir in dieser fiktiven Realität überleben können. Natürlich über die Zugehörigkeit zu DEINER Sippe.
Außerhalb bist du NIX, wirst du nicht überleben. Ohne uns hast du keinen Wert. Du wirst über uns definiert. Das ist richtig – das falsch. Jetzt bist du nett/angepasst – so bist du böse. Du wirst geliebt – aber… das musst du verdienen. OK, jetzt bist du unser Äffchen, unsere Puppe – wir lieben dich so sehr. Ein Stück Schokolade für dich.
Jetzt aber, wegen dir, lästern die Nachbarn über uns – dafür musst du natürlich bestrafft werden. Wir wollen das nicht, aber es ist deine Schuld. Mama und Papa lieben dich so sehr, aber erstmals musst du brav sein – du musst heute putzen, einkaufen, kochen, dich um die Geschwister kümmern, lächeln, leise sein – weil wir arme Eltern sind und es geht uns so schlecht – viel Arbeit, Alkohol, Verantwortung… aber wir lieben dich so sehr, wenn du uns das abnimmst.
(Verstehe mich nicht falsch: Eltern lieben dich, deswegen wissen sie am bestens, was für dich gut ist.)
In der Angst ums Überleben fängst du an in gesellschaftlichen Standards zu agieren. Du lernst, wann du deinen Kopf senken musst, wann du lächeln sollst, welche Lügen du erzählen sollst, wann du dich verkaufen musst oder sogar wann du kämpfen musst. Dein Platz als Kind in dieser Familie zu behalten wird zu deiner Aufgabe.
Du fängst an, wie ein Roboter zu reagieren. Die Reaktionen auf die Realität werden zu Mustern in ihrer Wiederholbarkeit. Diese Programmierung setzt sich tief im Unbewussten und im Körper. Sie wird zu deiner eingelernten Natur. Die Masken und die Schleier werden integriert.
So gehst du in die Welt, wissend, wie sie funktioniert. Du startest andere Roboter anzuziehen, nicht nur weil sie deine Programmierung unterstützen, aber auch weil du weißt, wie du sie manipulieren kannst. Du weißt, wie sie reagieren, wenn du den Knopf A druckst und was passiert, wenn du den X aussuchst.
Deine Beziehungen, deine Arbeit, deine Freundschaften, gesellschaftliche Aktivitäten – mechanisch, automatisiert, manipulativ, funktionell. Auch wenn sie dich zerstören und deine Energie berauben, werden sie dich nicht überraschen – weil du in deiner Programmierung weißt, wie du in denen handelst kannst, wie du die Kontrolle behältst.
Auf Polnisch gibt es ein Spruch:
Die bekannte Hölle ist besser als ein unbekannter Himmel.
In ihr kennst du dich gut aus und du kannst der König/die Königin eigenes Unglücks, eigener Zerstörung bleiben.
Du wirst jetzt alles dafür tun, um zu deiner wahren Natur nicht zurückzukehren. Und du wirst alles dafür tun, um deinen ursprünglichen Gefühlen und Emotionen nicht zu berühren, weil du hinter den wieder du selber sein könntest, könntest du wieder lieben, könntest du empathisch, spontan, offen, kreativ und verletzlich sein.
Deswegen hat die Programmierung mehrere Sicherungen, um die „negativen“ Gefühle und Emotionen nicht zulassen: Angst (vor dem Tod, Einsamkeit, Unsicherheit des Lebens, Verlust), Aggression, Wut, Eifersucht, Neid und Angst, Angst, so viel Angst.
Die Programmierung gibt dir schöne Erklärungen, Beschreibungen und Ausreden: Liebe (zu Eltern, zum Partner, zu Kinder, zum Gott, zum Land), Pflicht, Verantwortung, Ehre…
Aber die Programmierung wurde noch mit einer Super-Absicherung ausgestattet: MEINS!
Without contact with our own body, heart, head. Separated from intuition, emotions, intelligence…
We were born as psychosomatic beings, as emotional bodies. Open. Sensitive. Empathic…
And then the programming starts:
Gender
Name
Religion
Culture
Tradition.
Through these we receive the whole “knowledge” of the world – usually from the mother. We receive the fear-conditioned interpretations of the world and take them as the world itself. We receive a method of surviving in this fictional reality. Of course, through being part of YOUR tribe.
Without it you are NOTHING, you won’t survive. Without us you have no value. We define you. This is right – this is wrong. Now you are nice/adjusted – but if you do that, you’re bad. You are loved – but… you have to earn it. Okay, now you are our monkey, our doll – we love you so much. Here, a piece of chocolate for you.
But now, because of you, the neighbors slander us – for that, of course, you have to be punished. We don’t want to do this, but it’s your fault. Mum and dad love you so much, but first you have to be a good boy – today you have to clean, do the shopping, cook, take care of your siblings, smile, be quiet – cause we, poor parents, are not doing well – too much work, alcohol, responsibility… but we love you so much when you carry all this for us.
(Don’t get me wrong: your parents love you, that’s why they know best, what’s good for you.)
In your survival angst you begin to act in societal standards. You learn when you need to bow your head, when you should laugh, what lies you should tell, when you need to sell yourself, or even when you have to fight. To maintain your place as a child in this family becomes your task.
You start to react like a robot. Your reactions on the reality become patterns in their repetitiveness. The programming takes root deep in the subconscious and in the body. It becomes your learned nature. The masks and the veil are integrated.
In this way you go into the world, knowing how it works. You start to attract other robots – not only because they support your programming, but also because you know how to manipulate them. You know how they react when you push this button and what happens when you press that button.
Your relationships, your work, your friendships, social activities – mechanical, automatic, manipulative, functional. Even when they destroy you and rob you of your energy, they will not surprise you – cause in your programming you know how to act within them, how to maintain control.
In Polish there is a saying:
A known hell is better than an unknown heaven.
In the known hell you know your way around and you can be the king or queen of your own disaster, your own destruction.
You will now do everything in your power to not come back to your true nature. And you will do everything in your power to not touch your primordial feelings and emotions, because in them you could be yourself again, you could love again, you could be empathic, spontaneous, open, creative and vulnerable.
That’s why the programming has multiple safeguard measures to not let the “negative” feelings and emotions through: fear (of death, of loneliness, uncertainty of life, of lost), aggression, rage, jealousy, envy, and fear, fear, so much fear.
The programming gives you nice explanations, descriptions, and excuses: love (to your parents, your partner, your children, your god, your country), duty, responsibility, honor…
But above all, the programming was equipped with an ultra-safeguard: MINE!
Bez kontaktu z własnym ciałem, sercem czy głową. Oddzieleni od intuicji, emocji, inteligencji…
Urodzeni jako istoty psychosomatyczne, jako emocjonalne ciała. Otwarci. Wrażliwi. Empatyczni…
A potem zaczyna się programowanie:
Płeć
Nazwisko
Religia
Kultura
Tradycja.
W nich dostajemy całą „wiedzę” o świecie – głównie przez matkę. Otrzymujemy te karmione strachem interpretacje świata jako świat sam w sobie. Otrzymujemy sposoby, jak możemy przetrwać w tej fikcyjnej rzeczywistości. Oczywiście przez przynależność do TWOJEGO klanu.
Na zewnątrz jesteś NICZYM, nie przeżyjesz. Bez nas nie masz żadnej wartości. Jesteś przez nas zdefiniowany. Zgadza się – to jest złe. Teraz jesteś miły/przystosowany – tak jesteś zły. Jesteś kochany – ale… musisz na to zasłużyć. OK, teraz jesteś naszą małpką, naszą lalką – tak bardzo cię kochamy. Kawałek czekolady dla Ciebie.
Ale teraz, przez ciebie, sąsiedzi plotkują o nas – oczywiście musisz zostać za to ukarany. Nie chcemy tego, ale to twoja wina. Mama i Tata tak bardzo cię kochają, ale najpierw musisz być dobry – dziś musisz sprzątać, robić zakupy, gotować, opiekować się rodzeństwem, uśmiechać się, być cicho – bo jesteśmy biednymi rodzicami i nam dzieje się tak źle – dużo pracy, alkohol, odpowiedzialność…, ale będziemy Cię bardzo kochać, jeśli nam to odbierzesz.
(Nie zrozum mnie źle: rodzice cię kochają, dlatego najlepiej wiedzą, co jest dla ciebie dobre.)
W strachu o przetrwanie zaczynasz działać zgodnie ze standardami społecznymi. Uczysz się, kiedy spuścić głowę, kiedy się uśmiechać, jak kłamać, kiedy się sprzedać, a nawet kiedy walczyć. Utrzymanie swojego miejsca jako dziecka w tej rodzinie staje się twoim zadaniem.
Zaczynasz reagować jak robot. Reakcje na rzeczywistość stają się wzorcami w swojej powtarzalności. To programowanie osadza się głęboko w podświadomości i w ciele. Staje się twoją wyuczoną naturą. Maski i zasłony są zintegrowane.
W ten sposób wychodzisz w świat, wiedząc, jak on funkcjonuje. Zaczynasz przyciągać inne roboty, nie tylko dlatego, że podtrzymuj twoje oprogramowanie, ale także dlatego, że wiesz, jak nimi manipulować. Wiesz, jak reagują, gdy naciśniesz przycisk A i co się stanie, gdy wybierzesz X.
Twoje relacje, twoja praca, twoje przyjaźnie, działania społeczne – mechaniczne, zautomatyzowane, manipulacyjne, funkcjonalne. Nawet jeśli cię zniszczą i pozbawią energii, nie zaskoczą cię – bo wiesz w swoim programie, jak w nich działać, jak zachować kontrolę.
Jest takie powiedzenie w języku polskim:
Znane piekło jest lepsze niż nieznane niebo.
Znasz piekło i możesz pozostać królem/królową własnego nieszczęścia, własnego zniszczenia.
Teraz zrobisz wszystko, aby nie powrócić do swojej prawdziwej natury. I zrobisz wszystko, aby nie dotkać swoich pierwotnych uczuć i emocji, ponieważ za nimi możesz znów być sobą, możesz znów kochać, możesz być empatyczny, spontaniczny, otwarty, kreatywny i wrażliwy.
Dlatego program posiada kilka zabezpieczeń, które uniemożliwiają dopuszczenie „negatywnych” uczuć i emocji: strach (przed śmiercią, samotnością, niepewnością życia, stratą), agresja, gniew, zazdrość, zawiść i strach, strach, tak dużo strachu.
Program daje miłe wyjaśnienia, opisy i wymówki: miłość (do rodziców, do partnera, do dzieci, do Boga, do kraju), obowiązek, odpowiedzialność, honor…
Ale programowanie było wyposażone w super zabezpieczenie: MOJE!