Znowu zimno (stwarzam własne
problemy). Dzień skończył się normalnie
– zachodem słońca. Spadł deszcz
jak zwykle z chmur. Ludzie zabijają się
od zawsze i bez celu – choć jestem
przeciw. A przecież rano to samo
słońce zbudzi i to samo
powietrze zaczerpnę w płuca
co wszyscy...
It’s cold again (I create my own
problems). The day ended in a usual way
– with a sunset. Rain fell,
as usual, from the clouds. People kill themselves
since always and always without purpose – although I am
against it. Still, in the morning, the same
sun will wake me and I will breathe
the same air in my lungs
as everybody…